Akwarystyczny Niasa, Tanganiki

Jezioro Malawi jest dziewiątym na świecie i trzecim w Afryce pod względem wielkości. Niasa, jak nazywają go zamieszkujący wokół niego ludzie, ma 31.000 km kwadratowych powierzchni, a jego głębokość w niektórych rejonach wynosi niemal 700 m. Brzeg o 600 km długości kryje w swoich wodach mnóstwo różnych gatunków ryb, spośród których niemal 900 to endemiczne gatunki pielęgnic. Woda w jeziorze jest tak przejrzysta, że dobra widoczność rozciąga się do 25 metrów.Skład chemiczny wody jest raczej jednorodny dla całego jeziora. Jej pH (miara kwasowości/ zasadowości) waha się od 7,5 - 8,5. Różnica ta jest zwiazana z zawartością w wodzie CO2 . Na powierzchni wymiana gazowa jest optymalna, co redukuje ilość CO2 i podnosi pH bardziej niż w osłoniętych lub większyej głębokości .Niewiele ryb może się równać kolorami z bajecznymi przedstawicielami grup Utaka i Mbuna. Paul. V. Loiselle nazwał je motylami i pawiami, zauroczony ich niesłychanymi barwami. Jedynie ryby raf koralowych mogą z nimi konkurować pod tym względem. Do chwili obecnej odkryto zaledwie 30% zamieszkujących wody jeziora pielęgnic, podczas gdy 70% ciągle jeszcze czeka na swojego odkrywcę.


Tanganikajezioro w Afryce Wschodniej, jedno z Wielkich Jezior Afrykańskich, położone w strefie ryftu wschodnioafrykańskiego, w Wielkim Rowie Zachodnim, na terytorium Zambii, Demokratycznej Republiki Konga, Burundi i Tanzanii. Zajmuje powierzchnię 34,4 tys. km², jest najdłuższym słodkowodnym jeziorem świata i najgłębszym jeziorem afrykańskim. Jezioro położone na wysokości 773 m n.p.m. Średnia głębokość wynosi 570 m, zaś maksymalna osiąga 1435 m (drugie pod względem głębokości po jeziorze Bajkał) – stanowi tym samym kryptodepresję, dno jeziora leży 662 m p.p.m.





niedziela, 30 listopada 2008

Cała prawda o tłach 3D

W akwarium o pojemności 240l zostało zamontowane tło 3D, zrobione z łupków wapienia. Składało się z dwóch części i po włożeniu do akwarium zostało złożone w jedną całość.





Wyglądało bajecznie, dodatkowo stanowiło wspaniałe skupisko kryjówek dla słabszych i mniejszych rybek.

W jego czeluściach wychowało się kilka pokoleń melanochromis auratus, melanochromis cyaneorhabdos (maingano) i zbrojnika niebieskiego. Dzięki niemu rzadkim widokiem w naszym akwarium były maingano, oczywiście poza dominującym osobnikiem, który pływał swobodnie po całym akwarium.

Nie mieliśmy zamiaru się go pozbywać, gdyby nie to, że postanowiliśmy kupić większe akwarium.




Po rozmontowaniu dotychczasowego zbiornika okazało się, że tło stanowiło nie tylko wspaniały wystrój i doskonałe miejsce przetrwania słabszych rybek, ale też wymarzone miejsce dla wszelkich odpadków, które zostają wytworzone w czasie chowu rybek. Tak więc odchody rybek oraz jedzenie, które było niesione prądami wytwarzanymi przez filtry, lądowały we wszystkich szczelinach tła. Pomimo systematycznych podmian wody, odsysania zalegających resztek z dna, nie było sposobu, żeby dostać się w poszczególne szczeliny. Dlatego naszym oczom ukazał się przerażający widok. I oczywiście nasunęły się pewne wnioski.



Tło łupkowe jest naprawdę ładne, dekoracyjne i z radością witane przez naszych ulubieńców. Jednak fakt, że to, co w trakcie sprzątania zbiornika powinno lądować np. w sedesie ląduje za tłem, spowodowało, że przeszło ono do historii. Zostały zdjęcia upamiętniające ciężką pracę, jaką trzeba było włożyć, żeby takie tło przygotować oraz pokazujące efekt jaki daje po umieszczeniu w akwarium. Nie będę jednak polecać tego sposobu dekorowania zbiornika. No, chyba jedynie miłośnikom restartowania zbiorników, ale tym polecę przy okazji zmianę hobby, co wyjdzie na dobre przede wszystkim pysiom.

Brak komentarzy: